Artystyczna rewitalizacja przystanku w miejscowości Zbuczyn, przy drodze krajowej nr 2.
Białe ściany, na których wyraźnie rysują się ciemne postacie – kobieta z parasolem, dziewczyna trzymająca w ręku telefon komórkowy, chłopak z wiaderkiem farby, który maluje kolorowe graffiti oraz starsza pani na zewnętrznej ścianie zachodniej. Tak wygląda jeden z przystanków w gminnej miejscowości Zbuczyn przy drodze krajowej nr 2.
Pomysłodawcą artystycznej rewitalizacji jest mieszkaniec Zbuczyna – dziewiętnastoletni Przemysław Barszcz. Kiedy zaczął regularnie dojeżdżać do szkoły średniej oddalonej o kilkanaście kilometrów, raził go nieestetyczny wygląd przystanku – zdewastowna ławeczka do siedzenia, oderwana tabliczka z rozkładem jazdy i „bazgroły” na ścianach. Nie jest to przyjemny widok, a tym bardziej miejsce. Właśnie to natchnęło go do działania. Przygotował projekt odnowy wiaty przystankowej wykorzystując dofinansowanie w ramach inicjatywy lokalnej 2017 w Gminie Zbuczyn.
Projekt realizowany był we wrześniu br. Prace skupiły się nie tylko na samym malowaniu, lecz także na uprzątnięciu terenu wokół przystanku ze śmieci, zbędnych zarośli oraz podłoża w środku. W akcje zaangażowana była starsza grupa członków pracowni plastycznej działającej przy Gminnym Ośrodku Kultury w Zbuczynie: Bartek Chomka, Igor Celiński, Rafał Buczek, Janek Kubak, Lidia Dziewulska, Paulina Marciniak oraz pomysłodawca Przemysław Barszcz na czele z Iwoną Miłobędzką – instruktorem plastyki GOK. W ruch poszły pędzle, wałki i spraye – gruntowali, malowali, kładli podkład jak profesjonalna ekipa remontowa. Odnowiono także ławeczkę w środku i zamontowano nowy kosz na śmieci.
Całość przedsięwzięcia jest spójna kolorystycznie, choć dość minimalistyczna. Zachowano umiar ukrywając mozaikę kolorów wewnątrz przystanku, aby nie rozpraszać kierowców podróżujących drogą krajową A2. Poprzez nowoczesne grafitti młodzież nawiązała dialog sztuki współczesnej ze zwykłymi, codziennymi obowiązkami, takimi jak dojazd do pracy czy szkoły.
Inicjatywa spotkała się z pozytywną reakcją mieszkańców i władz gminy Zbuczyn. „Od czasu renowacji naszego przystanku zawsze gdy jadę w kierunku Siedlec mam wrażenie, że postać z parasolką to żywa osoba czekająca na autobus – dopiero po podjechaniu bliżej uśmiecham się sama do siebie, że znowu dałam się nabrać” – mówi nam mieszkanka Zbuczyna.
Inicjatywa Przemysława Barszcza pokazuje, że młodzi ludzie chcą mieć wpływ na swoje otoczenie, chcą aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym. Mają głowy pełne świetnych pomysłów, a fundusz Inicjatywy Lokalnej pomaga im je zrealizować.